Sobotni mecz pomiędzy drużynami z Torunia i Gdańska był 63. starciem tych ekip w historii sportu żużlowego. Po raz 34. pojedynek ten wygrały „Anioły”, którzy na Motoarenie z nadmorskim zespołem jeszcze nie przegrały.
Sobotni mecz był jednocześnie 32. pojedynkiem toruńsko-gdańskim rozegranym w Toruniu i piątym na Motoarenie. Dotychczas u siebie żółto-niebiesko-biali triumfowali 27-krotnie ponosząc tylko pięć porażek. W Gdańsku natomiast torunianie wygrali siedmiokrotnie notując jeden remis i 23 przegrane.
Minione starcie było historycznie siódmym na drugim poziomie rozgrywek (kiedyś była to II liga, a teraz – I liga). Dwa mecze odbyły się w ramach III ligi w 1959 roku. W latach 1972-1974 rywalizowaliśmy w ramach II ligi, a w latach 1976-2017 roku wszystkie spotkania toruńsko-gdańskie odbyły się w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej (kiedyś w I lidze, a od 2002 roku już w Ekstralidze), za wyjątkiem dwóch starć w sezonie 2017, który były barażami o miejsce w Ekstralidze. Tylko jeden dwumecz odjechaliśmy w ramach rundy finałowej Ekstraligi (2002).
„Anioły” najczęściej pokonywały gdańszczan u siebie wysoko lub bardzo wysoko. 20-punktowe sobotnie zwycięstwo dobrze wpisuje się w tę statystykę. Trudno jednak będzie przebić osiągnięcie torunian z 2014 roku, kiedy to rozbiły gdański zespół 74:16. Tylko Karol Ząbik jeden raz przegrał z rywalem – Arturem Mroczką w pierwszym biegu zawodów. Wszyscy pozostali żużlowcy naszej ekipy zdobyli komplety punktów: Chris Holder (14+1 w pięciu startach), Paweł Przedpełski (12+3/5), Oskar Fajfer (11+4/5), Adrian Miedziński (9+3/4), Emil Sajfutdinow (9/3) i Tomasz Gollob (8+1/3). Ostatnia porażka „Aniołów” u siebie miała miejsce w 2000 roku (44:45). W kolejnych trzynastu meczach w latach 2003-2020, torunianie wygrali 11-krotnie przy jednym remisie i jednej porażce.
